RADZIŁABYM PRZECZYTAĆ NOTKĘ POD ROZDZIAŁEM
- Emma słonko, wstawaj. -szturchała mnie Constance.
- Mamo ja nie chce się stąd wyprowadzać. -do oczu napłynęły mi łzy.
- Mówiłam ci, że to dla dobra naszej rodzinny. -chciała pogłaskać mnie po
głowie, ale się odsunęłam.
Kiedy poszła podniosłam się niechętnie i myślałam nad tym wszystkim.
Tydzień temu pięknego dnia ja byłam w szkole dzień, jak co dzień. Matka wróciła
wcześniej z pracy weszła do kuchni i zostawiła zakupy. Nagle usłyszała jakieś
hałasy na górze. Myślała, że to złodziej lub bandyta, dlatego wzięła
telefon i zadzwoniła na policję, ale również postanowiła sprawdzić, kto to.
Złapała za nóż i ruszyła na górę. Gdy leciutko popchnęła drzwi od sypialni
ujrzała jak mój ojciec bzyka jakąś dziewczynę. Była ponoć tak młoda, że mogłaby
być moją siostrą. Wróciłam do domu i zastałam awanturę. Brzydzę się tym. Ogółem
nie cierpię moich starszych, ale to było już przegięcie ze strony mojego
staruszka. Zrobiło mi się trochę żal matki. Na jej miejscu wniosłabym pozew o
rozwód. Niestety będę walczyć o naszą rodzinę. Tylko nie ma o co już walczyć. Wstałam podchodząc do szafy i zaczęłam wybierać jakieś ubrania. W końcu
po paru minutach ubrałam się w to. Zeszłam na dół łapiąc w pośpiechu drugie
śniadanie. Właśnie miałam wychodzić z domu, ale niestety będzie zaraz jakaś
spina.
- Tak? -przewróciłam oczami.
- Odwróć się do mnie jak ze mną rozmawiasz. -podniósł głos.
- Ale ja z tobą nie rozmawiam! -co za debil.
- Grzeczniej Emma! -pogroził mi palcem.
Pomyślałam sobie, że ten palec może sobie w dupę wsadzić.
- Co chcesz?! Spieszę się. -próbowałam wydusić to z niego.
- Nie mam ochoty kontyuować tego. -odszedł.
No ja pierdolę. Najpierw chce porozmawiać, a później nie. Kurwa zdecyduj się
człowieku. Wyszłam z domu trzaskając drzwiami. Piękny dzień, ptaszki ćwierkają
a ja już mam zjebany humor. Wyjęłam papierosa i podpaliłam go. Palenie
mnie uspokaja. Więc często muszę po nie sięgać. Do szkoły nie miałam daleko,
dlatego mogłam iść pieszo. Dziś na szczęście jest mało zajęć a na nieszczęście
to mój ostatni dzień w tej szkole.
* Po lekcjach *
Dziś lekcje zleciały za szybko jak na złość. Miałam jeszcze godzinę a później
wyjeżdżam. Dlatego z moim chłopakiem i najlepszą przyjaciółką wybieramy się do
pobliskiego baru. Nie mówiłam im jeszcze, że wyjeżdżam na stałe, ale właśnie
mam zamiar. Kiedy byliśmy już w środku zajęłam głos. Długo się zbierałam, aby
im powiedzieć o tym.
- Słuchajcie muszę wam powiedzieć coś ważnego. -popatrzyłam się na mojego
chłopaka.
Był on lekko pod denerwowany, ale czym? Może dowiedział się, że ich
zostawiam?
Tak mam chłopaka od pół roku. Kocham go bardzo, ponieważ nigdy nie naciskał
na seks, dlatego jestem jeszcze dziewicą, ale teraz tego żałuję. Tyle pięknych
chwil z nim przeżyłam. Czułam, że to będzie ten jedyny i ostatni, ale muszę z
nim zerwać. Ten związek nie będzie miał sensu, tak samo przyjaźń z Lilly.
Będzie nas dzieliło bardzo dużo kilometrów. Ponieważ wyprowadzamy się na
jakąś wieś. Z blondynką przyjaźniłam się od gimnazjum aż do teraz. Lilly była
mi jak siostra, której nigdy nie miałam. Zawsze wiedziała jak mnie pocieszyć i
wesprzeć. Owszem zdarzały się nie raz jakieś kłótnie, ale rzadko. Na same
wspomnienie płakać mi się zachciało. Tyle pięknych chwil.
- Słuchamy cię skarbie. -uśmiechnął się Victor.
- Wyprowadzam się i to bardzo daleko. -było mi strasznie smutno.
Nastała niezręczna cisza. Patrzyłam się na nich wszystkich po kolej. Victor
miał minę bez uczuciową jakby go to nie obchodziło a Lilly chyba się cieszyła.
Nie takiej reakcji się spodziewałam z ich strony.
- Możemy porozmawiać na osobności? -odparł Victor.
Udaliśmy się na zewnątrz. Widać było po nim, że nie wiedział jak zacząć.
Wyglądało to tak jakby walczył sam ze sobą. Nie wiedziałam, co chce powiedzieć,
ale jak w końcu wykrztusił to myślałam, że umrę.
- Nie kocham cię. -oznajmił.
Co? Byłam w szoku. Myślałam, że mnie kocha albo wydawało mi się. Tyle
spędzonych razem chwil poszło na marne. W jednym momencie czułam jak zawalał
się mój cały świat.
- Od miesiąca mam inną dziewczynę. -dodał.
- Czyli jakbym nie wyjechała to nic byś mi nie powiedział?
Niespodziewanie smutek zamienił się w ogromną wściekłość i obrzydzenie do
Victora. Cieszyłam się, że nie oddałam mu mojego dziewictwa. Lilly zawsze mnie
ostrzegał przed nim, ale ja jak głupia byłam zaślepiona i niewidząca, jaki on
jest naprawdę.
- Zamierzaliśmy ci powiedzieć.
- Ale jak zamieszaliście? -krzyczałam.
Nagle z baru wyszła Lilly. Podeszła do Victora i się pocałowali, ale to nie
tak zwyczajnie. Był to głęboki i namiętny pocałunek. Czułam się okropnie.
Kochałam go a teraz nienawidzę z całego serca. Za to Lilly jest zwykłą suką.
Była moją najlepszą przyjaciółką. Była. Dlatego odradzała mi go. Chciała
Victora dla siebie. Zawsze trzymałyśmy się razem a nagle odstawia takie
coś. Zimna suka bez uczuć.
- Lilly? -po moim policzku spłynęła łza.
- Nie zasługujesz na Victora Emma. On potrzebuje kogoś, kto da mu to, czego
ty mu nie dałaś. -uśmiechnęła się diabelsko.
- Czyli mam rozumieć, że Victor potrzebował seksu i udał się do najbliższej dziwki?
Jedyne, co jeszcze zrobiłam to naplułam jej w twarz a Victora walnęłam z otwartej
ręki i uciekłam. Biegłam do domu szybko nie zwracając uwagi na nic. Było mi
wszystko obojętne. Nie no zajebiście. Taką kurwa miałam przyjaciółkę. Nie
przepraszam dziwkę. Na szczęście się wyprowadzamy w innym przypadku nie
zniosłabym tego. Jak byłam już w zasięgu domu ujrzałam, że rodzice pakują
rzeczy do samochodu. Odtworzyłam tylne drzwi i wskoczyłam do środka. Nie sądziłam,
że tak może się jeszcze wszystko zmienić. Nikogo już nie mam. Straciłam dwie
najważniejsze osoby mi w życiu. Jak bardzo można się pomylić, co do drugiej
osoby. Podejrzewałam kiedyś, że Victor mnie zdradza, ale nie myślałam, że okaże
się to prawdą.
- Tylko nie płacz. -mówiłam w myślach.
Za późno. Po moim policzku zaczynały spływać łzy. W tej chwili miałam
ochotę rzucić się z mostu. Nie wiem czy oni w ogóle pomyśleli, ale ja też mam
kurwa uczucia!
* Oczami Harrego *
Odkąd uciekłem z psychiatryka minęło 3 lata, ale to, co tam przeżyłem na
zawsze pozostanie w mojej pamięci. Chłopaki pytali się, ale nie chciałem im nic
mówić. Może i lepiej. Najgorsze było to jak wróciłem. Nie mogłem po nocach
spać. Śniły mi się koszmary związane z tym miejscem. Niespodziewanie rzuciłem
to gdzieś w kąt mojej głowy i udało mi się o tym nie myśleć. Wyprowadziłem się
do innego miasta i stanu. Na szczęście było to mała wieś. Nikt nic nie wiedział
o takich rzeczach, co były w dużych metropoliach. Ponieważ liczba mieszkańców nie
przekraczała sześciu tysięcy. Podrobiłem sobie dowód i kupiłem dom w lesie. Nikt
nic nie podejrzewał i nadal nie podejrzewa. Na brak wrażeń nie narzekam,
ponieważ co weekend jadę do jakiegoś większego miasta, aby obrabować sklep wybrany przeze mnie wraz z moją bandą. Wszystko układa się bardzo dobrze
tylko brakuje mi kogoś. Przestałem brać heroinę. To przez nią mi tak
odpierdalało. Jedyne, co mnie boli to, że moja rodzina odwróciła się ode mnie.
Kochałem bardzo moją siostrę Gemme. Życie dla niej bym oddał. Była mi jedną z
najważniejszych osób w moim życiu a teraz nienawidzi mnie za to, że zabiłem jej
chłopaka, ale jakby się dowiedziała prawdy może wybaczyłaby mi? Niestety nigdy
się tego nie dowiem. Ponieważ jakbym się pokazał w rodzinnym mieście od razu
złapaliby mnie. Z drugiej strony najlepsze jest to, że moi przyjaciele mnie nie
zostawili. Wręcz przeciwnie. Mieszkają ze mną. Była gdzieś druga w nocy a przez
Zayna i jakąś dziwkę nie mogłem spać.
- Możecie być kurwa ciszej? -walnąłem w drzwi.
- Chcesz możesz się dołączyć. -zaśmiał się mulat.
- Z kurwami się nie bzykam. -właśnie miałem iść do swojego pokoju jak wnet
ktoś mnie walnął w głowę.
Odwróciłem się i ujrzałem tą kurwę z pod latarni. Naprawdę Zayn nie stać
cię na kogoś lepszego? Takie suki nie mają do samej siebie szacunku i są
codziennie dymane. Uderzyłem ją sto razy mocniej niż ona mnie. Tak, że upadła
na ziemię łapiąc się za głowę. Powoli podszedłem do niej stając na jej dłoni.
Wiła się z bólu, ale nie poddawała się.
- Ty skurwielu. -chciała wstać, ale uniemożliwiałem jej to.
- A chcesz zaliczyć kulkę w łeb? -warknąłem.
- Nie możesz tego zrobić. -usłyszałem głos mulata zza pleców.
- Mogę. -udałem się po broń.
Gdy wróciłem suka próbowała się podnieść, ale nie mogła. Zładowałem gnata podchodząc do niej i przystawiłem jej do skroni. Słychać było jej
bicie serca i oddech Zayna. Nie wtrącał się. Wie, że mogę robić to, co mi się
podoba. Jestem i byłem liderem.
- Zrobię ci loda. -sięgała do moich bokserek.
Jej ciało bezwładnie opadło na ziemię. Cały korytarz zapełniał się
czerwonym płynem. W domu była niemiłosierna cisza. Słychać było tylko tykanie wahadła
w zegarze. Niall spał a Louis był u swojej dziewczyny.
- Pojebało się Harry? -podbiegł Zayn do dziwki sprawdzając czy jeszcze
żyje.
- To już piąta prostytutka w ciągu dwóch miesięcy. -wrzeszczał.
- Bardziej się przejmuje podłogą niż dziwką. Znów będzie trzeba czyścić.
-zaczesałem ręką włosy do tyłu.
- Mówiłem ci, że masz ich nie sprowadzać. -syknąłem.
- To twoja wina. -dodałem.
- To, kogo mam bzykać? -wściekł się Zayn.
- Ciebie? -patrzyliśmy sobie ze wściekłością w oczy.
- Ja nie jestem jak ty, że walisz konia w samotności! -wymachiwał rękami.
Spokojnie Styles. Niech sobie gada, ale jakby wiedział, jaki plan szykuje
to inaczej zachowywałby się.
- Załatwię nam dziewice, która będzie nasza. -uśmiechnąłem się.
- Mam nadzieje. -poszedł do siebie zatrzaskując drzwi.
No to mam trochę sprzątania. Znowu. Najpierw muszę wykopać dół sporo od
naszego domu. Później zanieś tam tą dziwkę w rękawiczkach i posypać ją kwasem żrącym,
zakopać. Wrócić i spalić jej rzeczy a na samym końcu pomalować ściany i
wyczyścić dokładnie panele. Muszę być bardzo ostrożny. Każdy element musi
zostać wykonany perfekcyjnie inaczej kiedyś przez takie sprawy możemy mieć
większe kłopoty niż mamy.
Ciąg dalszy nastąpi..
DODANI SĄ NOWI BOHATEROWIE!
DODANA JEST ZAKŁADKA INFORMOWANI!
Każdy nowy rozdział będzie dodawany, co Poniedziałek. Jeśli będzie się coś
działo i nie będę mogła dodać rozdziału będziecie o tym informowani. (Dirty
Love i Feeling będę dodawane w innych dniach)
Przepraszam jak są błędy.
DOCEŃ! SKOMENTUJ!!
Zapowiada sie ciekawie.;) Czekam na next.<3
OdpowiedzUsuńBoskie . c; Czekam . <3
OdpowiedzUsuńo jezusie , :O *_____________* strasznie mi się podoba czekam na 2 rozdział ;)
OdpowiedzUsuńZapowida Się Nie Źle.Szkod Że Victor To Liaś Ale Chuj Z Tym ;3 xD Next.
OdpowiedzUsuńBy.:Directioners
omg kocham już --- angelika
OdpowiedzUsuńŚwietne ;) Czekam na 2 rozdział <3
OdpowiedzUsuńżywcem ściągnięte z serialu wymyśl coś swojego
OdpowiedzUsuńCo? Oglądałam serial i nie było w nim połowę rzeczy które ja tu napisałam. Czyta się ze zrozumieniem. W serialu nie było np. tego że miała chłopaka, przyjaciółki itp. Nie będę dalej wymieniać bo nie mam czasu na takie osoby jak ty :)
UsuńSuper! Czekam na następny ! <333
OdpowiedzUsuńJuż się zakochałam <3 KCKC <3 świetne <3
OdpowiedzUsuńNo nareszcie ! nie mogę się doczekać następnych części :)))
OdpowiedzUsuńsuper;)
OdpowiedzUsuńświetny!
OdpowiedzUsuńZapowiada sie super ;D
OdpowiedzUsuńWspaniały! Teraz z niecierpliwością będę czekała na każdy poniedziałek :D
OdpowiedzUsuńSuper się zaczyna <3 ~Justyna :**
OdpowiedzUsuńKocham <3
OdpowiedzUsuńExxtra! Nie mogę się doczekać 2!
OdpowiedzUsuńŚWIETNY JA CHCE JUŻ NEXT :)
OdpowiedzUsuńTroche... przerażające....
OdpowiedzUsuńNie przestrzegasz 2 punktu regulaminu.
OdpowiedzUsuńPopraw swoje zgłoszenie do 7 dni, inaczej zostanie usunięte.
A co do twojego pytania, to mogą być 3 posty:)
http://spis1d.blogspot.com/
Wydaje mi się, że kiedyś czytałam coś podobnego XD NIe iwem czemu ;3 Tak mam :D http://we-will-forever-together.blogspot.com/ Wpadniesz? SKomentujesz
OdpowiedzUsuńBoskie..!! ;** Cud miod malina.. ^.^
OdpowiedzUsuńwooow takie z dreszczykiem super kocham takie coś <3 next :-*
OdpowiedzUsuńWow... czekam na nn<3
OdpowiedzUsuńP.S. zapraszam www.destiny-harrystylesff.blogspot.com
zajebiszcze <3
OdpowiedzUsuńSuper! Podoba mi się twój styl pisania i w ogóle miło się czyta :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się taki Haz i Zayn i w ogóle <3
Czekam na kolejny rozdział.
I zapraszam do siebie: za zaobserwowanie i komentarze się ODWDZIĘCZAM!
http://uncover-paradise.blogspot.com/
♥
zajebiszcze <3
OdpowiedzUsuńPierwszy rozdział jest The Best będę czytać twojego bloga tylko proszę dodawaj częściej rozdziały proszę tu masz linka mojego bloga też polecam:http://loveeron.blogspot.com/2014/05/roz02.html
OdpowiedzUsuńCudne *.* Czekam na next ;*
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, nowe rozdziały ;*
http://lifeisbrutal-onedirection-fanfiction.blogspot.com
http://nig-d-y.blogspot.com
Wooooooooow jakiiiii boski
OdpowiedzUsuńMam prośbę dałabyś linku do tego gifu co Harry zostaje zakuty kajdankami ?? Prosze :)
OdpowiedzUsuńBoskie. *.*
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. ;)) :*
czekam na następny,świetne!!!!!! :) <3
OdpowiedzUsuńHej. Dopiero teraz znalazłam twojego bloga i bardzo się cieszę. ten, tak samo jak 2 inne twoje blogi, jest po prostu świetny <3 Czy dałabyś radę informować mnie o nowych rozdziałach na Fb?
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie w wolnym czasie ;) http://dirty-angel-harry-styles.blogspot.com/
Super czekan na bnxta
OdpowiedzUsuńZajebiste *-* Czekam na nexta ^^ Pozdro :**
OdpowiedzUsuńAle super. Czekam na kolejny... :**/Marlenka
OdpowiedzUsuńAle super. Czekam na kolejny... :**/Marlenka
OdpowiedzUsuńJa pierdole ale zajebisty rozdział dopiero zaczęłam czytać z nudy i troszkę z ciekawości o czym to jest i kurwa jest po prostu cudowny z z tego chłopaka to Świnia ze ja zdradził z przyjaciółka :(( a i jeszcze wyżej widziałam komentarz że jest to ściągnięte z serialu a mogła bym wiedzieć co to są serial bo jak jest ta jak samo zajebisty jak blog to chciałabym go zobaczyć ???
OdpowiedzUsuńOkropne jak oni mogili jej coś takiegon zrobić. Harry i ty jak mogłeś zabić kogoś tak bez uczuć. cudownie napiusane olcia ♥
OdpowiedzUsuńUu z dreszczykiem
OdpowiedzUsuń